sobota, 27 października 2012

Rozdział 4


Elena była umówiona na spotkanie z Dinem. Niestety  zaspała i była już spóźniona. Szybko  wstała, wzięła prysznic. Nie zjadła śniadania, gdyż razem mieli zjeść śniadanie. Wybiegła z domu i szybko wsiadła do samochodu, gdzie zorientowała się że zapomniała kluczy. Pobiegła po nie i odjechała. Jechała 90 na godzinę i nagle złapała gumę.
-Cholera – powiedziała Elena.
Chciała zadzwonić po pomoc drogową. Wyciąga telefon z torebki, aby zadzwonić,  ale padła jej bateria.
- Czemu wszystko sprzeciwia się przeciwko mnie?- zapytała samą siebie.
Elena postanowiła zatrzymać jakiś samochód i może ktoś pozwoliłby jej zadzwonić do Dina.Po 15 minutach czekania obok Eleny zatrzymał się czarny samochód. Wyszedł z niego nieziemsko przystojny mężczyzna o niesamowitym uśmiechu i błękitnych  oczach. Był ubrany cały na czarno. Niektórzy wyglądaliby bardzo dziwnie ale nie on. Czarny dodawał mu uroku.
- Pomóc ci?- nieznajomy zapytał z boskim akcentem .
-Jak byś mógł. Jestem  umówiona, złapałam gumę i zaspałam prze co jestem strasznie spóźniona a na domiar złego  padła mi bateria w  telefonie.
Nieznajomy spoglądając co się stało z samochodem powiedział:
- Zaraz coś na to poradzimy.
Po czym wyciągnął koło zapasowe z swojego porsche i zabrał się do pracy.
- Gotowe- powiedział  nieznajomy.
- Nie wiem jak mam ci dziękować. Zostajesz w mieście na trochę czy tylko przejazdem jesteś, bo chciałam z ci zapłacić .
- Wiesz co chyba zostanę. Może dasz mi swój numer i ja do ciebię zadzwonię. Jakoś się zrewanżujesz np. pójdziesz ze mną na kawę. Co ty na to?
Elena podała mu swój numer telefonu po czym powiedziała bardziej do siebie niż do niego:
- Din pewnie się niecierpliwi.
- Din Salvatore?- zapytał z taką radością, jakby odkrył jakiś skarb.
- Tak. Znasz go?
- Och wybacz nie przedstawiłem się. Jestem Chuck. Chuck Salvatore….
- Brat Dina- Elena dokończyła.
- Jeśli chcesz możesz ze mną pojechać do niego?
- Dzięki, chętnie pojadę. Stęskniłem się za swoim braciszkiem.
Din zauważył podjeżdżający samochód Eleny. Elana szybko opowiedziała co się stało mówiąc, że ma dla niego niespodziankę po czym z czarnego porsche wyłonił się Chuck.  :
- Witaj braciszku
- Chuck – wyszeptał Din, jakby nie był zadowolony, że widzi własnego brata. W tej samej chwili Elena przypomniała sobie, że Din ma negatywne odczucia do brata, i że nadal nie wiem dlaczego.
Din odprowadził Elenę do domu. Po drodze nie odezwał się wcale. Elena choć była ciekawa o co chodzi z jego bratem nie pytała. Odprowadził ją pod same drzwi po czym po raz pierwszy się odezwał:
- Przepraszam – powiedział to takim tonem jakby był  myszą skulona pod miotłą.
- Za co?- zapytała zaskoczona
- Za ten incydent z moim bratem, pewnie było ci nie zręcznie a jeszcze nie odezwałem się ani słowem prze drogę. Chcę ci to jakoś wynagrodzić. Proszę to dla ciebię.
Din wyjął naszyjnik, po czym spojrzał jej prosto w oczy:
- Będziesz zawsze go nosić!
Przez kilka sekund dziewczyna nie wiedziała co się dzieje. Na swojej szyj zobaczyła piękny naszyjnik, który Din właśnie zapinał.
- Nie mogę tego przyjąć Din-powiedziała dziewczyna
- Możesz
Din zbliżył się o krok do Eleny . Po czym przybliżył swoje usta do jej. Ich wargi musnęły. Całował ją tak spokojnie, delikatnie.Po czym odsunąwszy swoje wargi od jej powiedział:
- Do zobaczenia

Mam nadzieję, że kolejny rozdział spodobał się wam. Piszcie co wam się podoba a co nie w moim pisaniu.

23 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się Twój blog. Będę tu częściej zaglądać *.*
    Ciekawie piszesz, zazdroszczę. :D
    http://enjoythewholeandanotherdicktothis.blogspot.com/2012/10/the-start-of-something-for-us.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam czytać i oglądać filmy o wampirach

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurde to opowiadanie jest świetne *.* chcę umieć pisać tak jak ty :D
    wpadnij do mnie 7 rozdział czeka na Twoją opinie. http://best-stories-under-the-sun.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne opowiadanie! Na pewno będę tutaj zaglądać :)

    / indywiidualne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Dopiero przed chwilą znalazłam Twojego bloga. Więc biorę się za czytanie. Wydaje mi się, że jest fajny, obym sie nie myliła. ;)

    `Ja właśnie zaczynam pisać bloga i zapraszam, może akurat Ci się spodoba. ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam fanowskie opowiadania podobne do TVD ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super opowiadanie, masz dzewczyno talent. Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli sama to napisałaś to podziwiam ;D Kurde, też chcę mieć taki talent ;// :3

    OdpowiedzUsuń
  9. masakra ;)
    pisz dalej ;)
    i trochę dłuższe ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. No naprawdę *płacze*... Oddawaj mi swój taaalent -,- Czemu ja go nie mogę mieć? xD Zazdroszczę ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, fajnie, pisz dalej :)
    Dara >.<
    http://our-the-best-friendship.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Pisz dłuższe rozdziały, aż chce sie wiecej ! Romantycznie... :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow;D piszesz tak ,że właściwie sama czuję emocje bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
  14. Myśle że nie masz co zmieniać bo piszesz ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz trochę powtórzeń ("Nie zjadła śniadania, gdyż razem mieli zjeść śniadanie"). No i sporadycznie powtarzają się błędy, o których już pisałam ;)
    Fabuła zaczyna się robić coraz ciekawsza. Może pisz trochę dłuższe rozdziały?

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej, fajne, ale jest trochę powtórzeń, np. "Nie zjadła śniadania, gdyż razem mieli zjeść śniadanie", w takich sytuacjach używaj zaimków, ponieważ lepiej się czyta i wygląda. Strasznie nie podoba mi się brat Dina, jest taki... hmy, dziwny, podejrzany. Jestem pewna, że obydwoje są wampirami, nie wiem dlaczego. Po prostu są jacyś dziwni.
    Pozdrawiam
    JJ.

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaczyna się akcja!! :P Chuck --> kolejna postać, której nie lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  18. "- Brat Dina- Elena dokończyła.
    - Jeśli chcesz możesz ze mną pojechać do niego?
    - Dzięki, chętnie pojadę. Stęskniłem się za swoim braciszkiem."
    W tym dialogu popełniłaś mały błąd ;d
    Pierwsza linijka dialogu, który zacytowałam, mówi sam za siebie, że to Elena mówiła, nawet tak napisałaś. Natomiast w drugiej, też chciałaś, żeby ona to mówiła, ale nie napisałaś, więc wychodzi na to, że to powiedział Chuck, a kolejną Dina, czyli wychodzi na to, że Dina się stęskniła, ale pewnie nikt tego nie zauważył. Kolejny rozdział bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Naprawdę podoba mi się ta historia. Jeszcze przede mną tyle rozdziałów. Mam nadzieję, że będą równie dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ogranicz trochę dialogi, a jak tak to nie mam się do czego czepiac .:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Brat Dina jest świetny, taki trochę czarny charakter chyba, ale lubię go jakoś bardziej niż Dina :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem ciekawa o co chodzi z tym bratem Dina ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bat Dina!! Jak Damon!!! *_* Pocałunek na koniec!! *_*

    OdpowiedzUsuń